Nasi Podopieczni

DOZ Fundacja dbam o zdrowie ma pod swoją opieką stałe grono Podopiecznych. Są to dzieci i dorośli cierpiący głownie na choroby nieuleczalne, których koszty terapii przewyższają ich możliwości finansowe. Podopiecznym za pośrednictwem naszej DOZ Fundacji można dedykować i przekazać 1% podatku.

Na co dzień zajmujemy się wspieraniem wszystkich potrzebujących Podopiecznych w zakupie leków. Jednak dwa razy do roku chcemy by chore dzieciaki – nasi mali Podopieczni – zapomnieli o swojej chorobie, a na ich twarzach pojawił się uśmiech. Z okazji Dnia Dziecka oraz Mikołajek mali podopieczni DOZ Fundacji otrzymują prezenty zgodnie ze swoimi życzeniami i zainteresowaniami. Przed Gwiazdką wszystkie dzieci piszą listy do Św. Mikołaja z prośbą o wymarzone prezenty. Od kilku już lat  Wolontariusze oraz przyjaciele DOZ Fundacji Grupy Pelion, a także przyjaciele z innych firm spełniają ich życzenia przynosząc zabawki, ubranka, słodycze, książki, gry, itp. Każdy Podopieczny otrzymuje również list od Św. Mikołaja.

Jeśli również i Ty chcesz by uśmiech zagościł na dziecięcych buziach, zadzwoń do nas i przyłącz się do akcji!
O akcji informujemy na bieżąco na facebooku fundacji.

Poznaj naszych Podopiecznych i Ich historię:

Podopieczni

Doz fundacja

Adam Cichal - Rogów

Adaś urodził się w grudniu 2017 roku w 26 tygodniu ciąży  z wagą nieco ponad kilogram. Przez pierwsze miesiące swojego życia przebywał w szpitalu, głównie na oddziale intensywnej terapii. Największym problemem malca był nierozwinięty układ oddechowy, co wymagało ciągłej tlenoterapii. U chłopca stwierdzono także retinopatię wcześniaczą. Urodzenie przez terminem spowodowało także ogromne kłopoty z karmieniem malca, do chwili obecnej przebywa pod opieką poradni neurologopedycznej i gastroenterologicznej. Po powrocie do domu rodzice chłopca nieustannie dbają o jego rehabilitację różnymi metodami, wspierającymi jego rozwój ruchowy i psychiczny. Niestety w 17 miesiącu życia u Adama potwierdzono mózgowe porażenie dziecięce - diplegię spastyczną. To pociąga za sobą kolejne rehabilitacje i walkę o usprawnienie chłopca. Mama Adasia pozostaje na zasiłku wychowawczym, gdyż chłopiec wymaga 24 godzinnej opieki. Rodzina znalazła się w ciężkiej sytuacji materialnej, a rehabilitacja chłopca wymaga wielogodzinnej rehabilitacji, głównie prywatnej, gdyż oferta NFZ nie przewiduje ciągłej refundacji kosztów pracy z terapeutami.

Pomóżmy Adasiowi w powrocie do sprawności!